poniedziałek, 12 listopada 2012
wtorek, 11 września 2012
Szczepienia dla Podróżnych
Choroby, przeciwko którym szczepią się najczęściej podróżnicy, to:
Wyjazdy do krajów o gorącym i wilgotnym klimacie oraz niskim standardzie sanitamo-epidemiologicznym wiążą się z niebezpieczeństwem nabawienia się choroby zakaźnej. Niektórym zakażeniom można zapobiegać przez stosowanie szczepień ochronnych. Uodparnianie najlepiej rozpocząć 6-8 tygodni przed planowaną podróżą. Dzięki immunizacji czynnej można uzyskać odporność przeciwko następującym jednostkom chorobowym: żółta gorączka, dur brzuszny, wirusowe zapalenie wątroby typu A (żółtaczka pokarmowa), wirusowe zapalenie wątroby typu B (żółtaczka wszczepienna), tężec, błonica, poliomyelitis etc. Do chwili obecnej nie wyprodukowano skutecznej szczepionki przeciwko malarii.
Od 20 do 50% podróżujących do krajów strefy tropikalnej jest dotkniętych biegunką podróżnych. Głównym czynnikiem etiologicznym tego stanu chorobowego są enterotoksynogeniczne szczepy Escherichia coli. W dalszej kolejności należy wymienić Campylobacter jejuni, Salmonella spp., Shigella spp. Źródłem zakażenia są zanieczyszczone drobnoustrojami produkty pokarmowe, woda, ręce. Zapobieganie wiąże się między innymi z przestrzeganiem higieny osobistej oraz piciem wody pozbawionej czynników chorobotwórczych.
Żółta gorączka (yellow fever)
Potoczna nazwa tej choroby to żółta febra, występuje ona w Ameryce Południowej i Afryce. Czynnikiem etiologicznym jest Flavivirus z rodziny Togaviridae. Choroba jest przenoszona przez komary: Aedes aegypti (żółta gorączka miejska) oraz gatunek Haemagogus (żółta gorączka leśna). Szczepienie profilaktyczne polega na podaniu jednej dawki. Szczepionka zawiera żywy, atenuowany szczep 17 Dakar wirusa żółtej gorączki, namnożony na zarodkach kurzych. Wytworzona po szczepieniu odporność zabezpiecza przed chorobą przez 10 lat. Po tym okresie należy przyjąć kolejną dawkę. Aby uzyskać pełną ochronę w dniu wyjazdu, szczepienie należy wykonać nie później niż 15 dni przed planowaną podróżą. Przeciwwskazaniem do szczepienia są nabyte lub wrodzone niedobory odporności, uczulenie na białko kurze, ciąża, wiek poniżej 12 miesiąca życia, choroby zakaźne w stadium rozwoju, leczenie immunosupresyjne, choroby nowotworowe.
W Polsce immunizację czynną przeciwko żółtej gorączce przeprowadza się preparatem Stamaril firmy Sanofi Pasteur. Szczepienie przeciw żółtej gorączce jest jedynym szczepieniem obowiązkowym, wymaganym i sprawdzanym na granicy (lotnisku) przez niektóre kraje, zwłaszcza afrykańskie.
Wirusowe zapalenie wątroby typu A (żółtaczka pokarmowa)
Jest to choroba brudnych rąk. Immunizacja czynna polega na domięśniowym podaniu dwóch dawek szczepionki (druga, uzupełniająca - po 6-12 miesiącach od pierwszej). Jedna dawka chroni na rok. Powtórzenie szczepienia przedłuża okres protekcyjny o ponad 25 lat. Szczepionka zawiera zawiesinę inaktywowanych formaldehydem wirusów hepatitis A, adsorbowanych na wodorotlenku glinu. Przed inaktywacją wirus jest namnażany na ludzkich komórkach diploidalnych.
W Polsce dostępnych jest kilka szczepionek przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu A: VAQTA 25, VAQTA 50 (firmy Merck Sharp & Dohme), HAVRIX 720 Junior, HAVRIX Adult 1440 (firmy GlaxoSmithKline), AVAXLM (firmy Sanofi Pasteur)
Wirusowe zapalenie wątroby typu B (żółtaczka wszczepienna)
Źródłem zakażenia jest krew i wydzieliny chorego lub nosiciela oraz źle wysterylizowany sprzęt wielorazowego użytku, np. gastrofiberoskopy. Do zakażenia może dojść u fryzjera, kosmetyczki, manikiurzystki, pedikiurzystki, podczas zabiegu przekłuwania uszu, wykonywania tatuaży, piercingu, akupunktury, zabiegów diagnostyczno-leczniczych w przychodni lub szpitalu, u stomatologa, w czasie stosunku płciowego z osobą zakażoną tym wirusem.
Zalecane są dwa schematy szczepień: klasyczny, złożony z trzech dawek (0-1-6 mie¬siąc) oraz skrócony, złożony z czterech dawek (0-7-21 dzień i dawka przypominająca po roku). Całkowitą odporność uzyskuje się w dwa tygodnie po dwóch dawkach według schematu klasycznego i tydzień po trzech dawkach według schematu skróconego. Pozostałe dawki wydłużają odporność, najczęściej na cale życie. Po odbyciu szczepień wskazane jest ilościowe oznaczenie przeciwciał anty-HBs w celu wykazania swoistej odpowiedzi immunologicznej. Szczepionkę podaje się w mięsień naramienny. Dostęp¬ne w Polsce szczepionki zawierają rekombinowany antygen powierzchniowy wirusa hepatitis B (białko S). Antygen uzyskiwany jest metodą inżynierii genetycznej z hodowli komórek drożdży Saccawmyces cerevisiae.
Następujące preparaty są stosowane w naszym kraju:
ENGEREK B 20 ug/1 ml (firmy GlaxoSmithKline),
EUVAX B 20 ug/1 ml (dystrybutor - Polypharm),
HBVax II, HBVax PRO (firmy Merck Sharp & Dohme),
Hepavax Gene (dystrybutor - BIOMED Kraków).
Szczepionki o zmniejszone zawartości antygenów rekombinowanych (przykładowo ENGERIX B 10 ug/0,5 ml, EUVAX B 10 ug/0,5 ml) zalecane są dla dzieci do 15 roku życia.
Dostępna jest w Polsce skojarzona szczepionka, umożliwiająca jednoczesne uodpornienie przeciw żółtaczce typu A i typu B. Preparat o nazwie TWINRIX Adult (firmy GlaxoSmithKline) zawiera 720 jednostek in-aktywowanego wirusa hepatitis A oraz 20 ug rekombinowanego antygenu powierzchniowego wirusa hepatitis B. Zalecane są dwa schematy szczepień: klasyczny, złożony z trzech dawek (0-1-6 miesiąc) i przyspieszony, umożliwiający zakończenie pierwotnej immunizacji w ciągu trzech tygodni (0-7-21 dzień).
Dur brzuszny (typhoid tever)
Choroba ta występuje powszechnie w krajach strefy tropikalnej i jest wywoływana przez pałeczki Salmonella typhi.
Największe zagrożenie durem brzusznym występuje w Indiach.
Zakażenie przenosi się drogą pokarmową (brudne ręce, skażone pokarmy, np. przez muchy, zanieczyszczona, nie przegotowana woda, kontakt z nosicielem lub chorą osobą). Obecnie poleca się polisacharydowe szczepionki przeciw durowi brzusznemu.
W Polsce dostępny jest preparat o nazwie TYPHIM Vi (Sanofi Pasteur), zawierający oczyszczony polisacharyd otoczkowy Vi Salmonella typhi. Uodpornienie polega na domięśniowym podaniu jednej dawki szczepionki. Okres ochronny wynosi trzy lata, później trzeba szczepienie powtórzyć.
Z innych preparatów do immunizacji czynnej przeciwko tej chorobie należy wymienić szczepionkę durową (Ty) produkowaną przez BIOMED w Krakowie. Zawiera ona zawiesinę inaktywowanych formaldehydem pałeczek Salmonella typhi.
W niektórych krajach europejskich oraz w Ameryce Północnej dostępne są szczepionki skojarzone przeciw durowi brzusznemu i wirusowemu zapaleniu wątroby typu A (HEPATYRDt firmy GlaxoSmithKline, VIATIM firmy Sanofi Pasteur). W Polsce produkowana jest szczepionka skojarzona durowo-tężcowa (TyT).
Najbardziej immunogenne są szczepionki żywe, atenuowane, podane drogą doustną. Przykładem takiej szczepionki jest Vivotif Bema Vaccine (Orał Typhoid Vaccine Ty21a) w kapsułkach. Uodpornienie polega na podaniu przed jedzeniem czterech dawek według schematu 0-2-4-6 dzień. Żywa szczepionka nie jest wskazana dla osób z zaburzeniami odporności, przyjmujących środki przeciwmalaryczne, antybiotyki, środki antykoncepcyjne, w trakcie immunizacji doustną szczepionką przeciwko poliomyelitis, w czasie infekcji przewodu pokarmowego.
Tężec i błonica [Tetanus and dyphteria)
Szczepienia przeciwko tym chorobom prowadzone są według kalendarza szczepień do 19 roku życia. Jeśli minęło 8-10 lat od poprzedniego szczepienia, zaleca się podanie jednej dawki przypominającej (Td), która wydłuża uodpornienie o następne 10 lat. Jeżeli przerwa w immunizacji przeciwtężcowej jest dłuższa, zaleca się podanie trzech dawek toksoidu tężcowego (TT) według schematu 0-1-12 miesięcy.
Poliomyelitis, czyli nagminne porażenie dziecięce (choroba Heine-Medina)
Jest to ostra infekcja wirusowa, powodująca zapalenie rogów przednich rdzenia kręgowego. Czynnikiem sprawczym są trzy typy poliowirusów. Szczepienia podstawowe prowadzi się według kalendarza szczepień w dzieciństwie. Uważa się, że osoby dorosłe powinny otrzymać dawkę przypominającą, zwłaszcza przed wyjazdem do krajów afrykańskich oraz krajów na subkontynencie indyjskim, gdzie występują dzikie szczepy poliowirusów. Odporność po szczepieniu utrzymuje się około 10 lat. Do czynnej immunizacji służą dwa rodzaje szczepionek: żywa atenuowana OPV (orał poliomyelitis vaccine) i inaktywowana IPV (inactivated poliomyelitis vaccine). IPV zawiera zawiesinę inaktywowanych formaldehydem trzech typów dzikich szczepów poliowirusów. IMOVAX POLIO (firmy Sanofi Pasteur) jest trójwalentną szczepionką do wstrzyknięć domięśniowych, dostępną na rynku polskim.
Zakażenia meningokokowe wywoane przez Neisseria meningitidis
Mogą one powodować ciężkie infekcje pod postacią posocznicy lub/i zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu. Postępowanie profilaktyczne polega na podaniu jednej dawki polisacharydowej szczepionki. Okres uodpornienia wynosi trzy lata, następnie trzeba powtórzyć szczepienie. Przed wyjazdem do krajów afrykańskich strefy równikowej (meningitis beli) lub/i planowaniu uczestnictwa w uroczystościach, np. ślubno-weselnych, albo zgromadzeniach, np. religijnych, szczepienia przeciw meningokokom są konieczne, a niekiedy wręcz obowiązkowe (pielgrzymka do Mekki). Dostępne na naszym rynku są dwie szczepionki: NeisVac-C (firmy Baxter) - polisacharydowa monowalentna szczepionka przeciw meningokokom grupy C, adsorbowana na wodorotlenku glinu, sprzężona z toksoidem tężcowym oraz polisacharydowa szczepionka meningokokowa A + C (firmy Sanofi Pasteur), dwuwalentna, nieskoniugowana.
Wścieklizna (synonimy: rabies, lyssa, hydrofobia)
Jest ostrą infekcją ośrodkowego układu nerwowego, wywołaną przez wirusa wścieklizny lub wirusy pokrewne (rabies-rela-ted viruses). Choroba ta cechuje się najwyższym współczynnikiem śmiertelności wśród wszystkich znanych chorób zakaźnych. Źródłem i jednocześnie wektorem zakażenia są psy, koty (wścieklizna miejska), lisy, kuny, jenoty, wilki, skunksy, szopy (wścieklizna leśna), nietoperze (Ameryka Łacińska, jaskinie). Szczepienia przeciwko tej chorobie zalecane są przy długoterminowych wyjazdach, zwłaszcza do krajów południowo-wschodniej Azji, oraz osobom planującym penetrowanie jaskiń. Schemat szczepień profilaktycznych obejmuje trzy dawki podstawowe w dniach 0-7-28 oraz dawkę przypominającą po roku. Okres ochronny wynosi trzy lata. Po tym czasie należy podać jedną dawkę przypominającą przedłużającą uodpornienie o następne trzy lata.
Zarejestrowane w Polsce preparaty to szczepionki inaktywowane z hodowli komórkowych, bezpieczne, niebolesne, wysoko immunogenne. YERORAB (firmy Sanofi Pasteur) jest szczepionką stosowaną obecnie w poradniach profilaktyki wścieklizny w naszym kraju. Z innych preparatów należy wymienić RABIVAC i RAB1PUR (firmy Chiron Bering).
Do szczepień zalecanych przy wyjazdach do krajów Środkowego i Dalekiego Wschodu należą dodatkowo szczepienia przeciwko grypie oraz japońskiemu zapaleniu mózgu.
Zasady czynnej immunizacji
Dopuszcza się podanie kilku szczepionek w tym samym czasie, ale w różne miejsca ciała. Odstęp czasowy między podaniem dwóch lub więcej szczepionek inaktywowanych może być dowolny. Przerwa w immunizacji nie musi być zachowana między podaniem żywej i inaktywowanej szczepionki. Natomiast odstęp czasowy między podaniem dwóch żywych szczepionek nie powinien być krótszy niż cztery tygodnie.
Biegunka podróżnych (travełfers’ diarrhoea)
Stanowi ona najczęstszy problem zdrowotny osób podróżujących do tropiku. Funkcjonuje wiele synonimów i określeń tego stanu chorobowego: zemsta faraona (Pharaoh s revenge), zemsta Montezumy (Montezumas revenge), Dehli, Belly, Cairo Quick-Step, Turista. Szacuje się, że od 20 do 50% podróżujących do klimatu gorącego dotyka biegunka podróżnych. Drobnoustrojem odpowiedzialnym zaokoło 50% zakażeń jest Escherichia coli – szczepy enterotoksynogeniczne i enteroagregacyjne. Z innych czynników etiologicznych tego stanu chorobowego należy wymienić Campylobacter jejuni, Salmonella spp.,Shigella spp.
Głównym źródłem zakażenia jest zanieczyszczona drobnoustrojami woda. Entamoeha histolitica wywołująca pełzakowicę jelitową (amoebosis) rzadko jest czynnikiem sprawczym biegunki podróżnych. Działania zapobiegające infekcjom jelitowym, w tym zarażeniom Entamoeha histolitica, podano poniżej.
Zasady zachowania się w tropiku, zapobiegające biegunce podróżnych, pełzakowicy (amebozie) i innym chorobom, których źródłem są brudne ręce, skażona drobnoustrojami woda i pokarmy.
Pić wodę przegotowaną oraz napoje puszkowane, kartonowane, butelkowane, firmowo zamknięte, znanych i uznanych koncernów.
Żądać, aby kelner otworzył butelkę przy stoliku.
Nie korzystać z kostek lodu, jeśli pochodzenie wody, z której zostały wytworzo¬ne, jest nieznane.
Nie pić soków wyciskanych ze świeżych owoców na ulicy lub w przygodnych barach.
Nie spożywać surowych warzyw (zwłaszcza liściastych), owoców morza, sałatek, produktów mięsnych.
Unikać nabiału, majonezu, jogurtów, lodów.
Unikać posiłków, które mogły zostać zanieczyszczone przez muchy (były wystawione na długo przed spożyciem).
Spożywać pokarmy dobrze ugotowane, upieczone, usmażone.
Spożywać owoce umyte i obrane własnoręcznie.
Myć zęby w wodzie przegotowanej, niegazowanej, mineralnej.
Myć ręce przed posiłkiem i po wyjściu z toalety.
Nie wkładać rąk do ust.
dr med. Piotr Kajfasz
Klinika Chorób Odzwierzęcych i Tropikalnych Akademii Medycznej w Warszawie
kierownik kliniki: prof. dr hab. med. PIOTR ZABOROWSKI
Adres do korespondencji:
Piotr Kajfasz
Klinika Chorób Odzwierzęcych
i Tropikalnych AM
ul. Wolska 37
01-201 Warszawa
e-mail:
piotrkaj@cdit-aids.met.pl
te/. (22) 335 52 79
- Żółta febra (żółta gorączka). Jedno szczepienie wystarczy na dziesięć lat. Trzeba je wykonać co najmniej dziesięć dni przed wyjazdem.
- Tężec. Wykonuje się trzy szczepienia: drugie 4-6 tyg. od pierwszego, następne po 6-12 miesiącach. Uodpornienie utrzymuje się ok. 8-10 lat.
- Dur brzuszny. Dwa szczepienia w odstępie 4 tygodni, dawki przypominające przyjmuje się po 3 latach.
- Wścieklizna. Szczepienia profilaktyczne (nie w wypadku pogryzienia przez podejrzane o wściekliznę zwierzę!) w cyklu: drugie – 28 dni po pierwszym, trzecie po kolejnych 56 dniach. Cykl przyspieszony: drugie szczepienie po 7 dniach od pierwszego, a trzecie po 28 od drugiego. Szczepienia przypominające co 2-3 lata.
- Wirusowe zapalenie wątroby typu A (choroba brudnych rąk). Potrzebne są dwa szczepienia w odstępie 6-12 miesięcy. Odporność utrzymuje się 15 lat.
- Malaria. Przeciwko malarii nie ma szczepionki. Ochroną są leki przeciwmalaryczne, np. lariam, daraprim, arechin, paludrin. Leki trzeba zacząć przyjmować na tydzień przed wyjazdem i kontynuować kurację nawet przez sześć tygodni po powrocie z tropików.
PROFILAKTYKA CHORÓB ZAKAŹNYCH DLA OSÓB WYJEŻDŻAJĄCYCH DO TROPIKU
Wyjazdy do krajów o gorącym i wilgotnym klimacie oraz niskim standardzie sanitamo-epidemiologicznym wiążą się z niebezpieczeństwem nabawienia się choroby zakaźnej. Niektórym zakażeniom można zapobiegać przez stosowanie szczepień ochronnych. Uodparnianie najlepiej rozpocząć 6-8 tygodni przed planowaną podróżą. Dzięki immunizacji czynnej można uzyskać odporność przeciwko następującym jednostkom chorobowym: żółta gorączka, dur brzuszny, wirusowe zapalenie wątroby typu A (żółtaczka pokarmowa), wirusowe zapalenie wątroby typu B (żółtaczka wszczepienna), tężec, błonica, poliomyelitis etc. Do chwili obecnej nie wyprodukowano skutecznej szczepionki przeciwko malarii.
Od 20 do 50% podróżujących do krajów strefy tropikalnej jest dotkniętych biegunką podróżnych. Głównym czynnikiem etiologicznym tego stanu chorobowego są enterotoksynogeniczne szczepy Escherichia coli. W dalszej kolejności należy wymienić Campylobacter jejuni, Salmonella spp., Shigella spp. Źródłem zakażenia są zanieczyszczone drobnoustrojami produkty pokarmowe, woda, ręce. Zapobieganie wiąże się między innymi z przestrzeganiem higieny osobistej oraz piciem wody pozbawionej czynników chorobotwórczych.
Żółta gorączka (yellow fever)
Potoczna nazwa tej choroby to żółta febra, występuje ona w Ameryce Południowej i Afryce. Czynnikiem etiologicznym jest Flavivirus z rodziny Togaviridae. Choroba jest przenoszona przez komary: Aedes aegypti (żółta gorączka miejska) oraz gatunek Haemagogus (żółta gorączka leśna). Szczepienie profilaktyczne polega na podaniu jednej dawki. Szczepionka zawiera żywy, atenuowany szczep 17 Dakar wirusa żółtej gorączki, namnożony na zarodkach kurzych. Wytworzona po szczepieniu odporność zabezpiecza przed chorobą przez 10 lat. Po tym okresie należy przyjąć kolejną dawkę. Aby uzyskać pełną ochronę w dniu wyjazdu, szczepienie należy wykonać nie później niż 15 dni przed planowaną podróżą. Przeciwwskazaniem do szczepienia są nabyte lub wrodzone niedobory odporności, uczulenie na białko kurze, ciąża, wiek poniżej 12 miesiąca życia, choroby zakaźne w stadium rozwoju, leczenie immunosupresyjne, choroby nowotworowe.
W Polsce immunizację czynną przeciwko żółtej gorączce przeprowadza się preparatem Stamaril firmy Sanofi Pasteur. Szczepienie przeciw żółtej gorączce jest jedynym szczepieniem obowiązkowym, wymaganym i sprawdzanym na granicy (lotnisku) przez niektóre kraje, zwłaszcza afrykańskie.
Wirusowe zapalenie wątroby typu A (żółtaczka pokarmowa)
Jest to choroba brudnych rąk. Immunizacja czynna polega na domięśniowym podaniu dwóch dawek szczepionki (druga, uzupełniająca - po 6-12 miesiącach od pierwszej). Jedna dawka chroni na rok. Powtórzenie szczepienia przedłuża okres protekcyjny o ponad 25 lat. Szczepionka zawiera zawiesinę inaktywowanych formaldehydem wirusów hepatitis A, adsorbowanych na wodorotlenku glinu. Przed inaktywacją wirus jest namnażany na ludzkich komórkach diploidalnych.
W Polsce dostępnych jest kilka szczepionek przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu A: VAQTA 25, VAQTA 50 (firmy Merck Sharp & Dohme), HAVRIX 720 Junior, HAVRIX Adult 1440 (firmy GlaxoSmithKline), AVAXLM (firmy Sanofi Pasteur)
Wirusowe zapalenie wątroby typu B (żółtaczka wszczepienna)
Źródłem zakażenia jest krew i wydzieliny chorego lub nosiciela oraz źle wysterylizowany sprzęt wielorazowego użytku, np. gastrofiberoskopy. Do zakażenia może dojść u fryzjera, kosmetyczki, manikiurzystki, pedikiurzystki, podczas zabiegu przekłuwania uszu, wykonywania tatuaży, piercingu, akupunktury, zabiegów diagnostyczno-leczniczych w przychodni lub szpitalu, u stomatologa, w czasie stosunku płciowego z osobą zakażoną tym wirusem.
Zalecane są dwa schematy szczepień: klasyczny, złożony z trzech dawek (0-1-6 mie¬siąc) oraz skrócony, złożony z czterech dawek (0-7-21 dzień i dawka przypominająca po roku). Całkowitą odporność uzyskuje się w dwa tygodnie po dwóch dawkach według schematu klasycznego i tydzień po trzech dawkach według schematu skróconego. Pozostałe dawki wydłużają odporność, najczęściej na cale życie. Po odbyciu szczepień wskazane jest ilościowe oznaczenie przeciwciał anty-HBs w celu wykazania swoistej odpowiedzi immunologicznej. Szczepionkę podaje się w mięsień naramienny. Dostęp¬ne w Polsce szczepionki zawierają rekombinowany antygen powierzchniowy wirusa hepatitis B (białko S). Antygen uzyskiwany jest metodą inżynierii genetycznej z hodowli komórek drożdży Saccawmyces cerevisiae.
Następujące preparaty są stosowane w naszym kraju:
ENGEREK B 20 ug/1 ml (firmy GlaxoSmithKline),
EUVAX B 20 ug/1 ml (dystrybutor - Polypharm),
HBVax II, HBVax PRO (firmy Merck Sharp & Dohme),
Hepavax Gene (dystrybutor - BIOMED Kraków).
Szczepionki o zmniejszone zawartości antygenów rekombinowanych (przykładowo ENGERIX B 10 ug/0,5 ml, EUVAX B 10 ug/0,5 ml) zalecane są dla dzieci do 15 roku życia.
Dostępna jest w Polsce skojarzona szczepionka, umożliwiająca jednoczesne uodpornienie przeciw żółtaczce typu A i typu B. Preparat o nazwie TWINRIX Adult (firmy GlaxoSmithKline) zawiera 720 jednostek in-aktywowanego wirusa hepatitis A oraz 20 ug rekombinowanego antygenu powierzchniowego wirusa hepatitis B. Zalecane są dwa schematy szczepień: klasyczny, złożony z trzech dawek (0-1-6 miesiąc) i przyspieszony, umożliwiający zakończenie pierwotnej immunizacji w ciągu trzech tygodni (0-7-21 dzień).
Dur brzuszny (typhoid tever)
Choroba ta występuje powszechnie w krajach strefy tropikalnej i jest wywoływana przez pałeczki Salmonella typhi.
Największe zagrożenie durem brzusznym występuje w Indiach.
Zakażenie przenosi się drogą pokarmową (brudne ręce, skażone pokarmy, np. przez muchy, zanieczyszczona, nie przegotowana woda, kontakt z nosicielem lub chorą osobą). Obecnie poleca się polisacharydowe szczepionki przeciw durowi brzusznemu.
W Polsce dostępny jest preparat o nazwie TYPHIM Vi (Sanofi Pasteur), zawierający oczyszczony polisacharyd otoczkowy Vi Salmonella typhi. Uodpornienie polega na domięśniowym podaniu jednej dawki szczepionki. Okres ochronny wynosi trzy lata, później trzeba szczepienie powtórzyć.
Z innych preparatów do immunizacji czynnej przeciwko tej chorobie należy wymienić szczepionkę durową (Ty) produkowaną przez BIOMED w Krakowie. Zawiera ona zawiesinę inaktywowanych formaldehydem pałeczek Salmonella typhi.
W niektórych krajach europejskich oraz w Ameryce Północnej dostępne są szczepionki skojarzone przeciw durowi brzusznemu i wirusowemu zapaleniu wątroby typu A (HEPATYRDt firmy GlaxoSmithKline, VIATIM firmy Sanofi Pasteur). W Polsce produkowana jest szczepionka skojarzona durowo-tężcowa (TyT).
Najbardziej immunogenne są szczepionki żywe, atenuowane, podane drogą doustną. Przykładem takiej szczepionki jest Vivotif Bema Vaccine (Orał Typhoid Vaccine Ty21a) w kapsułkach. Uodpornienie polega na podaniu przed jedzeniem czterech dawek według schematu 0-2-4-6 dzień. Żywa szczepionka nie jest wskazana dla osób z zaburzeniami odporności, przyjmujących środki przeciwmalaryczne, antybiotyki, środki antykoncepcyjne, w trakcie immunizacji doustną szczepionką przeciwko poliomyelitis, w czasie infekcji przewodu pokarmowego.
Tężec i błonica [Tetanus and dyphteria)
Szczepienia przeciwko tym chorobom prowadzone są według kalendarza szczepień do 19 roku życia. Jeśli minęło 8-10 lat od poprzedniego szczepienia, zaleca się podanie jednej dawki przypominającej (Td), która wydłuża uodpornienie o następne 10 lat. Jeżeli przerwa w immunizacji przeciwtężcowej jest dłuższa, zaleca się podanie trzech dawek toksoidu tężcowego (TT) według schematu 0-1-12 miesięcy.
Poliomyelitis, czyli nagminne porażenie dziecięce (choroba Heine-Medina)
Jest to ostra infekcja wirusowa, powodująca zapalenie rogów przednich rdzenia kręgowego. Czynnikiem sprawczym są trzy typy poliowirusów. Szczepienia podstawowe prowadzi się według kalendarza szczepień w dzieciństwie. Uważa się, że osoby dorosłe powinny otrzymać dawkę przypominającą, zwłaszcza przed wyjazdem do krajów afrykańskich oraz krajów na subkontynencie indyjskim, gdzie występują dzikie szczepy poliowirusów. Odporność po szczepieniu utrzymuje się około 10 lat. Do czynnej immunizacji służą dwa rodzaje szczepionek: żywa atenuowana OPV (orał poliomyelitis vaccine) i inaktywowana IPV (inactivated poliomyelitis vaccine). IPV zawiera zawiesinę inaktywowanych formaldehydem trzech typów dzikich szczepów poliowirusów. IMOVAX POLIO (firmy Sanofi Pasteur) jest trójwalentną szczepionką do wstrzyknięć domięśniowych, dostępną na rynku polskim.
Zakażenia meningokokowe wywoane przez Neisseria meningitidis
Mogą one powodować ciężkie infekcje pod postacią posocznicy lub/i zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu. Postępowanie profilaktyczne polega na podaniu jednej dawki polisacharydowej szczepionki. Okres uodpornienia wynosi trzy lata, następnie trzeba powtórzyć szczepienie. Przed wyjazdem do krajów afrykańskich strefy równikowej (meningitis beli) lub/i planowaniu uczestnictwa w uroczystościach, np. ślubno-weselnych, albo zgromadzeniach, np. religijnych, szczepienia przeciw meningokokom są konieczne, a niekiedy wręcz obowiązkowe (pielgrzymka do Mekki). Dostępne na naszym rynku są dwie szczepionki: NeisVac-C (firmy Baxter) - polisacharydowa monowalentna szczepionka przeciw meningokokom grupy C, adsorbowana na wodorotlenku glinu, sprzężona z toksoidem tężcowym oraz polisacharydowa szczepionka meningokokowa A + C (firmy Sanofi Pasteur), dwuwalentna, nieskoniugowana.
Wścieklizna (synonimy: rabies, lyssa, hydrofobia)
Jest ostrą infekcją ośrodkowego układu nerwowego, wywołaną przez wirusa wścieklizny lub wirusy pokrewne (rabies-rela-ted viruses). Choroba ta cechuje się najwyższym współczynnikiem śmiertelności wśród wszystkich znanych chorób zakaźnych. Źródłem i jednocześnie wektorem zakażenia są psy, koty (wścieklizna miejska), lisy, kuny, jenoty, wilki, skunksy, szopy (wścieklizna leśna), nietoperze (Ameryka Łacińska, jaskinie). Szczepienia przeciwko tej chorobie zalecane są przy długoterminowych wyjazdach, zwłaszcza do krajów południowo-wschodniej Azji, oraz osobom planującym penetrowanie jaskiń. Schemat szczepień profilaktycznych obejmuje trzy dawki podstawowe w dniach 0-7-28 oraz dawkę przypominającą po roku. Okres ochronny wynosi trzy lata. Po tym czasie należy podać jedną dawkę przypominającą przedłużającą uodpornienie o następne trzy lata.
Zarejestrowane w Polsce preparaty to szczepionki inaktywowane z hodowli komórkowych, bezpieczne, niebolesne, wysoko immunogenne. YERORAB (firmy Sanofi Pasteur) jest szczepionką stosowaną obecnie w poradniach profilaktyki wścieklizny w naszym kraju. Z innych preparatów należy wymienić RABIVAC i RAB1PUR (firmy Chiron Bering).
Do szczepień zalecanych przy wyjazdach do krajów Środkowego i Dalekiego Wschodu należą dodatkowo szczepienia przeciwko grypie oraz japońskiemu zapaleniu mózgu.
Zasady czynnej immunizacji
Dopuszcza się podanie kilku szczepionek w tym samym czasie, ale w różne miejsca ciała. Odstęp czasowy między podaniem dwóch lub więcej szczepionek inaktywowanych może być dowolny. Przerwa w immunizacji nie musi być zachowana między podaniem żywej i inaktywowanej szczepionki. Natomiast odstęp czasowy między podaniem dwóch żywych szczepionek nie powinien być krótszy niż cztery tygodnie.
Biegunka podróżnych (travełfers’ diarrhoea)
Stanowi ona najczęstszy problem zdrowotny osób podróżujących do tropiku. Funkcjonuje wiele synonimów i określeń tego stanu chorobowego: zemsta faraona (Pharaoh s revenge), zemsta Montezumy (Montezumas revenge), Dehli, Belly, Cairo Quick-Step, Turista. Szacuje się, że od 20 do 50% podróżujących do klimatu gorącego dotyka biegunka podróżnych. Drobnoustrojem odpowiedzialnym zaokoło 50% zakażeń jest Escherichia coli – szczepy enterotoksynogeniczne i enteroagregacyjne. Z innych czynników etiologicznych tego stanu chorobowego należy wymienić Campylobacter jejuni, Salmonella spp.,Shigella spp.
Głównym źródłem zakażenia jest zanieczyszczona drobnoustrojami woda. Entamoeha histolitica wywołująca pełzakowicę jelitową (amoebosis) rzadko jest czynnikiem sprawczym biegunki podróżnych. Działania zapobiegające infekcjom jelitowym, w tym zarażeniom Entamoeha histolitica, podano poniżej.
Zasady zachowania się w tropiku, zapobiegające biegunce podróżnych, pełzakowicy (amebozie) i innym chorobom, których źródłem są brudne ręce, skażona drobnoustrojami woda i pokarmy.
Pić wodę przegotowaną oraz napoje puszkowane, kartonowane, butelkowane, firmowo zamknięte, znanych i uznanych koncernów.
Żądać, aby kelner otworzył butelkę przy stoliku.
Nie korzystać z kostek lodu, jeśli pochodzenie wody, z której zostały wytworzo¬ne, jest nieznane.
Nie pić soków wyciskanych ze świeżych owoców na ulicy lub w przygodnych barach.
Nie spożywać surowych warzyw (zwłaszcza liściastych), owoców morza, sałatek, produktów mięsnych.
Unikać nabiału, majonezu, jogurtów, lodów.
Unikać posiłków, które mogły zostać zanieczyszczone przez muchy (były wystawione na długo przed spożyciem).
Spożywać pokarmy dobrze ugotowane, upieczone, usmażone.
Spożywać owoce umyte i obrane własnoręcznie.
Myć zęby w wodzie przegotowanej, niegazowanej, mineralnej.
Myć ręce przed posiłkiem i po wyjściu z toalety.
Nie wkładać rąk do ust.
dr med. Piotr Kajfasz
Klinika Chorób Odzwierzęcych i Tropikalnych Akademii Medycznej w Warszawie
kierownik kliniki: prof. dr hab. med. PIOTR ZABOROWSKI
Adres do korespondencji:
Piotr Kajfasz
Klinika Chorób Odzwierzęcych
i Tropikalnych AM
ul. Wolska 37
01-201 Warszawa
e-mail:
piotrkaj@cdit-aids.met.pl
te/. (22) 335 52 79
poniedziałek, 6 sierpnia 2012
środa, 6 czerwca 2012
poniedziałek, 28 maja 2012
Venezuela - TADIVI czyli rzadowa pomoc dla firm
Wlasnie dowiedzialam sie od klienta z Wenezueli ze istnieje rzadowa firma TADIVI, ktora pomaga w kredytowaniu miedzynarodowych transakcji handlowych, dzieki ktorej klient placi 50% kosztu maszyny a reszte kiedy indziej na dosc preferencyjnych warunkach. Trzeba sprawdzic na jakiej zasadzie dzialaja tego typu przedsiebiorstwa.
http://en.wikipedia.org/wiki/CADIVI
Comisión de Administración de Divisas
http://en.wikipedia.org/wiki/CADIVI
Comisión de Administración de Divisas
poniedziałek, 21 maja 2012
Legalizacji ciąg dalszy czyli niekończąca się historia
Okazało się, że nie można w żadnym wypadku dostarczyć do legalizacji kopii, ponieważ takie dokumenty jak KRS, wypis z aktu notarialnego, NIP możemy w dowolnej ilości pobierać w odpowiednich miejscach. Jedynie REGON jest jest jedyny i takowy dokument poświadcza KIG. Z tym że na dobrą sprawę nie jest to potrzebne bo wszystko i tak jest w KRSie.
Jedyny problem jest taki że wypis z aktu notarialnego ma być uwierzytelniony przez prezesa właściwego sądu okręgowego, co oznacza że tłumaczenie przysięgłe trzeba będzie poprawić, bo dojdzie nowa pieczęć.
Szkoła handlu zagranicznego w praktyce ;)
Uwierzytelnianie dokumentów
przeznaczonych do użytku za granicą.
przeznaczonych do użytku za granicą.
Uwierzytelniania dokumentów można dokonać codziennie w Sekretariacie Prezesa Sądu Okręgowego w godzinach od 9.00 do 14.00.
Jeżeli na wniosek osoby zainteresowanej dokument sporządzony w Rzeczypospolitej Polskiej i przeznaczony do użytku za granicą ma być uwierzytelniony, uwierzytelnienie dokonywane jest w następujący sposób:
- na dokumencie sądowym autentyczność podpisu sędziego, referendarza sądowego lub sekretarza sądowego oraz autentyczność pieczęci urzędowej sądu uwierzytelnia
- prezes właściwego sądu okręgowego albo upoważniony przez niego sędzia lub referendarz sądowy,
- prezes sądu apelacyjnego lub upoważniony przez niego sędzia, jeżeli uwierzytelnienie dotyczy dokumentu sporządzonego przez sąd apelacyjny, - na dokumencie notarialnym autentyczność podpisu notariusza i jego pieczęci urzędowej uwierzytelnia prezes właściwego sądu okręgowego albo upoważniony przez niego sędzia lub referendarz sądowy,
- na tłumaczeniu dokumentów autentyczność podpisu tłumacza przysięgłego i jego pieczęci uwierzytelnia minister właściwy do spraw zagranicznych.
Powyższe uregulowania zawarte są w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 stycznia 2002r. w sprawie szczegółowych czynności sądów w sprawach z zakresu międzynarodowego postępowania cywilnego oraz karnego w stosunkach międzynarodowych (Dz. U. z 2002r., Nr 17,poz.164 z późn. zm.)
poniedziałek, 7 maja 2012
Sabores y sinsabores - czyli ciekawy artykuł o lodach na Kubie
http://www.juventudrebelde.cu/cuba/2011-10-22/sabores-y-sinsabores/
La revitalización de la industria del helado, aunque ostensible en algunos territorios, reviste complejidades que incluyen limitaciones tecnológicas, encarecidas materias primas e insuficiente integración con otras producciones del patio
Si tuviera lugar una convención de nutricionistas, fabricantes de alimentos, comerciantes y clientes para decidir qué producto alimenticio cumple con sus requerimientos, a primera vista parecería imposible conciliar sus diversos reclamos. Los científicos defenderían el valor nutritivo. Los productores, que no fuera de tan difícil elaboración. Los comerciantes pedirían rentabilidad, y los clientes defenderían su derecho a probar algo delicioso a un precio asequible.
Por improbable que pudiera parecer, tal producto existe: es el helado.
Leche, sabor, frutas, textura cremosa, una temperatura gélida que es un remedio contra el trópico y… aire. He ahí un aspecto en que pocos se detienen: el helado, en notable proporción, es sencillamente aire. Eso lo convierte, en opinión de especialistas, en el producto más rentable de la industria láctea a nivel mundial.
Contando con las altas temperaturas de casi todo el año, en Cuba ese frío alimento nunca parece suficiente. En 2010 se produjeron en la Isla algo más de 15 millones de galones, lo que representa cerca de media tina por persona al año. Según las proyecciones, en 2011 se debe alcanzar igual resultado.
El momento actual parece ser propicio para examinar la condición de una industria que, por estos días, vive un clima de reordenamiento suscitado por la creación de un Grupo Empresarial que sustituyó al sistema de uniones del Ministerio de la Industria Alimentaria (MINAL).
Más allá de un simple cambio de nombre, el proceso significa búsqueda de eficiencia, plantea Iván Carranza, jefe del Grupo Lácteo perteneciente a la nueva estructura. «Esto trae consigo que las empresas sean más independientes en su gestión económica. Como todo lo nuevo, aún nos falta organización, pero creo que es la mejor solución que se podía tomar», opina Carranza, quien dirige un colectivo de apenas seis personas que atiende a 16 empresas distribuidas por todo el país.
Aunque puede decirse que la planificación se cumple, la industria se mantiene lejos de su época dorada, cuando llegó a producir más de 22 millones de galones en una variedad de sabores hoy inalcanzable.
En grande
La producción de helado está a merced de la disponibilidad de leche, sea en polvo importada o fluida de origen nacional.
A partir de la primavera y durante el período de lluvias, cuando se incrementa el ordeño, se utiliza casi completamente leche fresca cubana. Esto ahorra cuantiosos recursos en divisa, pues una tonelada de leche en polvo, equivalente a 10 000 litros de leche fluida, se cotiza actualmente en el mercado mundial a entre 4 200 y 4 400 dólares, según cifras del MINAL.
Para Jorge Luis Leal, director de la habanera Empresa Coppelia, la mayor productora de helados del país, «se puede hacer mucho más por acopiar leche de más calidad. Cuando esta no cumple con lo que exigen las normas, tenemos que cambiar el destino productivo y en muchos casos utilizar materia prima importada».
Pero si bien a nivel nacional el empleo de leche fluida es de prioritario interés económico, en la producción directa la situación adquiere nuevas aristas.
«Para el país es muy ventajoso que yo no consuma leche importada. Va a favor del balance nacional, pero a mí como unidad empresarial de base me cuesta más trabajo, desde el punto de vista de contabilidad, producir con leche fresca», explica Pedro Tasé Meriño, director de la planta de helado del Complejo Lácteo de La Habana, unidad que debe garantizar al menos 118 000 galones mensuales para el abasto de la capital, así como un volumen para Mayabeque, donde también se comercializa su marca Matilda.
Tasé abunda en lo que pudiera considerarse un insuficiente ajuste de precios y mecanismos económicos: «La leche fresca nos entra a un poco más de dos pesos el litro. Pero el Estado me sitúa la en polvo más barata, al hacer el cambio a moneda nacional. Con la materia prima a un valor bajo, nuestra empresa tenía una gran productividad, aunque trabajando con leche fresca todavía logramos índices bastante aceptables», abunda Tasé.
Otro factor de importancia económica es el empleo de sabores de producción nacional, sobre todo a partir de frutos cultivados en el país. En ese sentido, la reanimación de la industria heladera en Santiago de Cuba puede servir de ejemplo.
Zapote vs. Fresa
Aunque las altas temperaturas de la región indómita convierten a su población en «heladodependiente», la producción de helados en la provincia está hoy más cerca que nunca de la satisfacción de la demanda.
«El helado tiene hoy en Santiago de Cuba la misma prioridad que la canasta básica», asegura Elvis Vidal Mustelier, subdirector técnico productivo de la Empresa de Productos Lácteos Santiago, con el entusiasmo de quien ha rescatado la autoestima.
Respaldan sus palabras los resultados conseguidos en la producción y comercialización de helados en este territorio del este cubano, donde la transformación de los métodos de gestión del sistema industria-servicios ha rescatado la estabilidad productiva, incrementado los niveles de producción y puesto en marcha un novedoso modelo de ventas que apuesta a la descentralización y la variedad de las ofertas.
A la consecución de esas metas ha ayudado el hecho de que este territorio oriental sea pionero y laboratorio en el país de la obtención de helados de frutas. Este hecho es posible debido a la renovación de plantas conserveras y de minindustrias de la agricultura, las cuales garantizan pulpas para la producción de los llamados helados sorbetes todo el año.
Solo el 30 por ciento de las pulpas de frutas que se usan hoy en la producción de helados santiaguera se elaboran en la fábrica con que cuenta la Empresa de Productos Lácteos, el resto son aportadas por la industria conservera y las mini de la agricultura, con las pequeñas fábricas de las CPA Abel Santamaría y Victoria de Girón como puntales.
Así, sabores tradicionales como los del mango y el zapote han elevado y afianzado su presencia, y muchos otros como los del anón, la guanábana, el platanito, la guayaba y hasta el níspero y el tamarindo han empezado a acariciar el paladar de santiagueros y visitantes.
¿Pero es esta una situación favorable que se reproduce en todo el país?
En opinión de Iván Carranza, parece que no: «falta organización», considera al respecto el directivo nacional del Grupo Lácteo. «Hay que ver qué destino toma la fruta. Porque el productor le da el camino que más resultados le brinda. Además, está el factor clima, que hace difícil pronosticar con exactitud la producción de frutales».
Aunque difícilmente se pueden obtener mangos más deliciosos que los de Santiago de Cuba, ni piñas como las de Ciego de Ávila, cuando la calidad es un imperativo, como ocurre en el caso del helado Coppelia Especial, las pastas saborizadas deben ser importadas —con excepción del sabor chocolate, producido con cocoa baracoense—. Esto es debido a que ninguna de las producciones nacionales de saborizantes, ni siquiera aquellas que se realizan a partir de materias primas a su vez importadas, cumplen los exclusivos requerimientos de calidad normados por Coppelia.
Rentable, no barato
Mientras la disponibilidad de las materias primas hacen difícil el crecimiento de la producción heladera a nivel industrial, un verdadero talón de Aquiles está en la tecnología instalada, en las inversiones que implica su mantenimiento y en las dificultades para situar la producción en su destino final.
La situación de la planta de helados del Complejo Lácteo de La Habana es elocuente en esta situación. Su plan para 2011 es de 1,3 millones de galones, lo cual representa producir unos 2 000 cubos diarios. Tres años atrás, luego de instalar tecnología china, hacían mucho más que eso en una jornada de ocho horas.
Sin embargo, algunas piezas de recambio que necesitan las nuevas máquinas no han podido ser adquiridas, lo cual, como manifiesta Miguel Recio Pazos, jefe de Producción, ha colocado a la planta en una difícil encrucijada: «Hoy hacemos la mitad del helado con el mismo gasto de energía, agua, etc. Las máquinas están produciendo a menos de un 50 por ciento de rendimiento».
«Aquí se ha ido a Pinar del Río a buscar madera dura para hacer los sellos de las congeladoras», comenta al respecto Tasé, el director de la planta. «Una vez vino un representante de la firma china y se puso las manos en la cabeza. Pero ahí estaban las máquinas produciendo».
No obstante, la inventiva criolla tiene un límite. Durante el verano, cuando la fábrica dobló turnos para ponerse al día y aprovechar el pico de disponibilidad de leche fluida, excedió su plan energético. «No paramos, pero es desventajoso económicamente y estamos en riesgo de no poder cumplir con el plan del próximo año», confiesa preocupado el especialista Recio.
Esta situación, según el directivo del Grupo Lácteo Iván Carranza, debe resolverse con la próxima adquisición de las piezas necesarias.
En Ciego de Ávila, provincia que cuenta con capacidades productivas de este alimento desde 1996, la línea de helados del municipio cabecera funciona a golpe de coraje de sus trabajadores.
El compresor, por ejemplo, no es auténtico, sino una innovación de un mecánico contratado, Lázaro López. Después de mucho empeño e inventiva, López juntó piezas de diversos equipos —entre ellas las de un tractor—, y creó un equipo que asegura los niveles de enfriamiento de la línea.
Lo único nuevo que posee la fábrica es el homogeneizador, equipo que permite descomponer los glóbulos de grasas y compactar las mezclas. Todo lo demás es de tercera mano y con más de 40 años de explotación, como es el caso de los dos congeladores, donde se hace la mezcla final. Las paradas pueden ser normales y hoy se hacen 900 galones, cuando pudieran obtenerse 1 200. Aun así la producción de helados en Ciego de Ávila cerró el 2010 por encima de los 453 000 galones.
En entidades que no sufren una situación material negativa, otros factores a veces conspiran contra un máximo rendimiento productivo. Tal es el caso de Coppelia que, en opinión de su director, tendría posibilidades de ampliar su producción destinada a las heladerías capitalinas, competir más en el mercado en divisa nacional e incluso exportar —luego de cumplir con los requerimientos sanitarios—. Hoy día, sin embargo, el primer obstáculo para tal aspiración es la inestabilidad en la fabricación de envases —los cuales compran a otras empresas del patio— y la falta de un sistema de frízeres propios que permita mantener oportunamente su producto en los puntos de venta.
Invertir para recoger
Adquirir una mayor presencia en el mercado en divisa nacional resulta imprescindible para proyectar el desarrollo de toda la industria. Este año, alrededor del ocho por ciento del plan productivo de Coppelia —más de dos millones de galones de las variedades Guarina, Especial Coppelia y Varadero— se destina a la venta en divisa.
Tal índice, para Jorge Luis Leal, su director, resulta «totalmente insuficiente». Un recorrido por tiendas capitalinas muestra que, donde hay presencia de helado de esa marca, a veces tiene solo un sabor, aunque lo lógico es que el cliente pueda escoger entre varios.
«Vender helado en Cuba requiere de una infraestructura muy seria», explica Leal. Y es que la situación económica del país no permite situar en cada lugar que lo merezca una nevera especializada para expender un helado de tanto renombre como Coppelia.
A más de 400 kilómetros de distancia, en Ciego de Ávila, la empresa láctea de la provincia está limitada a la hora de situar su producto en el mercado turístico. La compleja situación económica del país incide en que no pueda contar con los camiones refrigerados que necesita.
«La poca capacidad de transportación nos impide ubicar a tiempo y en cantidad nuestros helados, es una desventaja ante la competencia de otras marcas», expresa Yulema Yero Pérez de Corcho, directora de la Comercializadora de la Empresa de Productos Lácteos y que atiende el destino turístico avileño.
De acuerdo con la directiva, la falta de logística se aprecia también en no contar con los recipientes exigidos para las mesas bufé en los hoteles, los cuales pudieran ser fabricados en el país junto a los grabados de etiquetas para los envases, algo que exige ese tipo de mercado.
Lo contradictorio —según Yulema Yero— es que la oferta en calidad y precio del helado producido en Morón puede ser igual o superior a la de sus competidores. Hoy, por esa debilidad, la Empresa Láctea deja de ganar cerca de 70 000 CUC todos los años.
A donde no llega el frío
Afortunadamente, la reanimación de la industria santiaguera del helado se nota aun fuera de la ciudad cabecera, pues además de la fábrica de helados Siboney —enclavada en la ciudad— se cuenta con miniplantas en Guamá, Palma Soriano y Segundo Frente. Estas, aunque construidas con equipos rescatados, son capaces de producir tanto helados de cremas como de frutas de una alta calidad.
La producción de las industrias en los municipios se complementa con la puesta en funcionamiento en San Luis, Mella, Contramaestre y Tercer Frente, de equipos pequeños y de fácil manipulación que, a partir de una mezcla, producen cierta cantidad de helados de calidad. Sin embargo, problemas de congelación se hacen notar en Guamá y Palma Soriano, donde añejas máquinas rozan muchas veces el límite de sus posibilidades. Por su parte, Segundo Frente sobrecumple sus compromisos productivos, que pueden saborearse en su coppelita, célebre en medio de la serranía.
No solo de helado
En La Habana, mientras tanto, habría que inventar un sabor de helado agridulce para describir la impresión que deja un recorrido por algunas heladerías barriales.
Una parada en la de Calzada y 12, municipio de Plaza, sirve para conocer a Nilda Cabrera Ríos, jefa de turno. «Hemos mejorado muchísimo, se dio mantenimiento al local», comenta. Sin embargo, la situación del helado —proveniente del Complejo Lácteo— está floja, literalmente. Sin camiones refrigerados y contando que «esta unidad es probablemente la última que recibe el helado», la congelación del mismo al llegar al barrio del Carmelo no es buena. Además, solo disponen de un sabor.
Mientras, en la cremería San Pedro, asentada en la avenida Ayestarán, los trabajadores añoran ese mismo helado. Hoy, es un establecimiento de carteles añosos que rememoran el tiempo en que el helado era el centro de su actividad. Osmany Puentes, secretario sindical del establecimiento, no se conforma con que, mientras las principales heladerías vendan cientos de tinas al día, su establecimiento lleve alrededor de un año sin recibir el frío alimento: «solo pedimos 20 o 30 tinitas, esto es un coppelita. Antes nosotros recibíamos esa cantidad de la Ward u otros lugares, solo pedimos eso».
Por otra parte, no solo de helado «vive» una cremería. Aunque en no pocas ocasiones el público se siente complacido con poder consumir unas bolas sin mucha cola, un servicio satisfactorio necesita de una variedad de siropes, dulces, refrescos, para no hablar de platos y cucharillas de calidad.
La mejor nota en ese sentido la aporta la Ward, la segunda cremería en importancia de La Habana. A pesar de proponer un solo sabor, la tablilla se nutre de varias combinaciones con dulces como marquesita y tocinillo, elaborados por la planta Manuel Ascunce. En comparación con otros establecimientos, en este salón de la avenida Santa Catalina destacan pequeños pero esenciales detalles: «Aquí damos agua fría», precisa Manuel Maestre, su administrador. «Un problema es que los insumos que tenemos son plásticos», se queja. Y sí, son platicos que restan elegancia a un servicio gastronómico que tanto lo merece.
Entre tanto, en Calzada y 12, la cremería solo posee sirope para acompañar su propuesta. Aunque a través de la Empresa de Gastronomía llegan dulces de manera irregular, hablar de posibilidades de estabilizar una oferta variada de golosinas genera cierta desconfianza entre los trabajadores.
Acercarse al Coppelia de Ciego de Ávila, por otra parte, significa constatar una contradicción. Es colectivo Vanguardia Nacional desde el 2010 y registrará este año ingresos por cuatro millones de pesos. No obstante, aunque puede dar servicios para 16 combinaciones de helados, solo ofrece cinco. Además, cuatro tipos de ofertas (la ensalada, el jimagua, las tres gracias y el cake a la moda) están congeladas debido a que una decisión del Ministerio de Finanzas y Precios estableció que el precio de esos productos no era el correcto. El subsecuente litigio legal, iniciado en el mes de marzo, todavía no concluye.
«Existen muchas trabas que imposibilitan dar un mejor servicio. Un ejemplo está en los seis tipos de sunday, que no se pueden ofertar por no tener copas», expresa Carlos Juan Rodríguez Suárez, administrador de la entidad, perteneciente a la Empresa Municipal de Gastronomía.
Con otros enseres como las cucharas ocurren desaciertos semejantes. «No hay suministro estable ni un mecanismo que permita adquirirlas pese a ser un colectivo con liquidez financiera. Cuando se ha roto un vaso, han sido los propios trabajadores quienes los han comprado en las tiendas de artículos industriales. De lo contrario, no tendríamos para el público», dice Rodríguez Suárez. Otros complementos como dulces y galleticas para las combinaciones de helados se reciben con bastante estabilidad.
Helado a la medida
En busca de explorar las potencialidades de la fabricación de helado a una escala menor, visitamos Soda Obispo, perteneciente a la habanera empresa Recreatur, y enclavada en una de las calles de mayor actividad del centro histórico.
José Antonio Coll González, jefe de Servicios de Recreatur, empresa que administra cuatro miniplantas, explica la filosofía de un centro como este: «Tenemos que dar un servicio de excelencia, utilizar la materia prima que realmente necesita ese producto, hacer una decoración adecuada y dar un tratamiento amable a los clientes».
Los precios relativamente elevados del helado —dos pesos la bola— que venden establecimientos como el de Obispo han sido criticados por el público en este mismo diario. «Al helado se le da una convertibilidad de acuerdo con lo que se adquiere, se establece nuestra tasa de comercialización y se le vende al pueblo con una ganancia módica para la empresa», explica Coll. Es así que bajar los precios depende de poder producir a menor costo.
Sin embargo, pudiera parecer, al mirar la tablilla de sabores (coco, naranja piña, chocolate, guayaba, fresa…), que el principal punto favorable de minindustrias como esta no es el precio al público, sino la variedad de sabores que pueden garantizar. Es así que Soda Obispo produce también paleticas con cobertura y maní, y coco glasé.
«¿Qué nos limita como empresa?», se pregunta Alberto Viera Fajardo, administrador del establecimiento. «Resoluciones muy estáticas. Y te pongo un ejemplo: la guayaba yo no puedo comprarla a más de 1,60 la libra, es un precio topado. Pero eso no se lo cree nadie, porque si vas al mercado está a cuatro pesos. ¿Qué importa que la compre más cara si está dando ganancia y amplío la oferta? Piensa en la guanábana, vale diez pesos cada una, pero yo podría hacer dos tinas de ese sabor, quizá no le saque utilidades, pero tener una oferta variada atrae clientes».
Otras muchas cafeterías y timbiriches, estatales y no estatales, venden regularmente helado. En mercados agropecuarios, bajo una sombrilla en la calle o por la ventana de una casa, utilizan equipos que en no pocas ocasiones son prodigios de la innovación. La clave de la calidad está en la receta que utilizan, sobre todo en los ingredientes con los que le otorgan cremosidad a la mezcla.
Son iniciativas de todo tipo que en cierta medida hacen realidad el sueño del director de Coppelia, Jorge Leal, de regresar al helado a un lugar preeminente en la dieta de la población. A pesar de las condiciones tecnológicas complejas, vale la pena prestar atención a sus palabras: «En Cuba no hay ningún producto refrescante que compita con el helado. Sería una de las inversiones que más rápido se puede recuperar».
Taryfa celna - Unia Europejska
http://ec.europa.eu/taxation_customs/dds2/taric/taric_consultation.jsp
po hiszpańsku:
http://www.cnr.gob.sv/documentos/pi/clasificacion_de_niza/NIZA-I.pdf
http://www.comxport.com/partida-arancelaria/taric.php
http://www.comxport.com/ncm/sistema_armonizado.php
PKD po hiszpansku
http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=OJ:L:2002:006:0003:0034:ES:PDF
aktualna
http://es.enace.eu/d-28.93.html
po angielsku
http://www.taric.es/services/nettaric/getTariffPage.asp?lang=1&Can=0&sNot=0&sAc=0&Level=2&ID=0&count=100
http://145.237.239.200/isztar/taryfa_celna/web/browsetariffi2_PL?expandelem=16&Year=2012&Month=12&Day=22&Country=----------&issection=y#POS
wazne
po hiszpańsku:
http://www.cnr.gob.sv/documentos/pi/clasificacion_de_niza/NIZA-I.pdf
http://www.comxport.com/partida-arancelaria/taric.php
http://www.comxport.com/ncm/sistema_armonizado.php
PKD po hiszpansku
http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=OJ:L:2002:006:0003:0034:ES:PDF
aktualna
http://es.enace.eu/d-28.93.html
po angielsku
http://www.taric.es/services/nettaric/getTariffPage.asp?lang=1&Can=0&sNot=0&sAc=0&Level=2&ID=0&count=100
http://145.237.239.200/isztar/taryfa_celna/web/browsetariffi2_PL?expandelem=16&Year=2012&Month=12&Day=22&Country=----------&issection=y#POS
wazne
Legalizacja cz. 2
Okazało się jednak, że zanim dokumenty pójdą do MSZu musza jeszcze dostać potwierdzenie z Krajowej Izby Gospodarczej. Sama legalizacja zaś w Ambasadzie Kuby kosztuje 110 euro od dokumentu ( a wiec podwójnie liczone bo w wersji polskiej i hiszpańskiej) - KRS, Regon, European NIP, Potwierdzenie bankowe i bilans finansowy.
A tu na temat Hiszpanii i spraw handlowych z innej beczki totalnie
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=12&ved=0CGsQFjABOAo&url=http%3A%2F%2Fdajer.cba.pl%2Fgrupa520%2Fprzedmioty%2Fpodatkiue%2Fhiszpania.ppt&ei=34inT_vyEMX4sgaq59mfBQ&usg=AFQjCNEZChusyepvAN1wsTPsxsTzP3WspQ&sig2=YG33hJ-lKCuPZqALxg-PVA
A tu na temat Hiszpanii i spraw handlowych z innej beczki totalnie
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=12&ved=0CGsQFjABOAo&url=http%3A%2F%2Fdajer.cba.pl%2Fgrupa520%2Fprzedmioty%2Fpodatkiue%2Fhiszpania.ppt&ei=34inT_vyEMX4sgaq59mfBQ&usg=AFQjCNEZChusyepvAN1wsTPsxsTzP3WspQ&sig2=YG33hJ-lKCuPZqALxg-PVA
niedziela, 29 kwietnia 2012
Procedury legalizacji dokumentów rejestrowych firmy - kubańska przygoda cz.2
No i się zaczęło, trzeba zalegalizować dokumenty rejestrowe firmy zarówno przez MSZ jak i kubańską ambasadę. Teraz więc odrabiam lekcje w tym zakresie:
http://www.kig.pl/karnety-ata-legalizacja-doradztwo-certyfikacja/2263-legalizacja-dokumentow-handlowych-i-eksportowych.html
http://www.msz.gov.pl/Apostille,-,poswiadczanie,dokumentow,1796.html
http://www.kig.pl/karnety-ata-legalizacja-doradztwo-certyfikacja/2263-legalizacja-dokumentow-handlowych-i-eksportowych.html
http://www.msz.gov.pl/Apostille,-,poswiadczanie,dokumentow,1796.html
- dokumenty handlowe poświadcza Krajowa Izba Gospodarcza w Warszawie i regionalne izby gospodarcze (www.kig.pl).
Legalizacja dokumentów handlowych i eksportowych |
Twój partner handlowy wymaga zalegalizowania dokumentu handlowego, świadectwa lub zaświadczenia, występujesz w przetargu i żądają od Ciebie weryfikacji dokumentów? Zgłoś się do nas.
Jeżeli zagraniczny partner handlowy wymaga zalegalizowania dokumentu handlowego i eksportowego to pierwszym etapem procesu legalizacyjnego jest uwierzytelnienie dokumentów przez Krajową Izbę Gospodarczą. Usługą legalizacyjną objęte są różnego rodzaju dokumenty stosowane w handlu międzynarodowym, od dokumentów autorstwa wnioskodawcy, świadectw i zaświadczeń urzędów państwowych i samorządowych, do poświadczeń autentyczności kopii, kserokopii dokumentu na podstawie okazanego oryginału włącznie.
4. Świadectwa i zaświadczenia wydane przez upoważnione jednostki administracji państwowej, samorządu terytorialnego.Rodzaje legalizowanych przez Krajową Izbę Gospodarczą dokumentów: 1. Dokumenty handlowe i eksportowe, m.in. faktury, deklaracje, specyfikacje, umowy, pełnomocnictwa, tłumaczenia inne niż przysięgłe. 2. Dokumenty przewozowe np. konosamenty, faktury transportowe i inne związane z przewozem. 3. Świadectwa wydane przez urzędy weterynaryjne, sanitarne, inspekcję handlową. 5. Poświadczanie za zgodność z okazanymi oryginałami kopii i kserokopii dokumentów handlowych. 6. Poświadczanie świadectwa pochodzenia wystawionego przez urząd celny uwarunkowane wymogami kraju odbiorcy towaru. 7. Wystawianie, na podstawie świadectw pochodzenia wystawionych przez urząd celny, dodatkowych świadectw niepreferencyjnego pochodzenia towarów na formularzach Krajowej Izby Gospodarczej, jeśli zagraniczny odbiorca towaru żąda wystawienia takiego świadectwa, w związku z realizacją płatności za towar, 8. Wystawianie świadectw niepreferencyjnego pochodzenia towarów na dostawy finansowane z funduszy zewnętrznych. O legalizację dokumentów i świadectwa pochodzenia w eksporcie mogą ubiegać się przedsiębiorstwa zarejestrowane w Polsce. Jakie wymogi należy spełnić, aby zalegalizować dokumenty? Niezbędne jest dostarczenie do Krajowej Izby Gospodarczej dokumentów rejestracyjnych dotyczących firmy i dokumentów do legalizacji. Dokumenty rejestracyjne • Dokument z organów rejestrowych potwierdzający prowadzenie przez wnioskodawcę działalności gospodarczej, • Zaświadczenie o nadaniu statystycznego numeru identyfikacyjnego REGON, • Decyzja albo potwierdzenie faktu nadania numeru identyfikacji podatkowej (NIP), • Uwierzytelnione wzory podpisów osób uprawnionych do reprezentowania podmiotu wnioskującego. Kserokopie powyższych dokumentów są potwierdzane przez upoważnionego pracownika za zgodność z okazanym oryginałem. Dokumenty do legalizacji Dokumenty do legalizacji są przedkładane przez przedsiębiorcę w określonej przez niego ilości egzemplarzy i jednego egzemplarza dodatkowego przeznaczonego do dokumentacji, który pozostaje w KIG. Wszystkie egzemplarze dokumentów przedłożonych do legalizacji powinny zawierać oryginalne podpisy osób uprawnionych do reprezentowania przedsiębiorstwa. Przy składaniu dokumentów do legalizacji należy dołączyć wypełniony przez przedsiębiorcę wniosek o legalizację dostępny poniżej w formularzach do pobrania. W zależności od dyspozycji zagranicznego klienta dokumenty zalegalizowane przez Krajową Izbę Gospodarczą mogą podlegać również legalizacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Warszawie www.msz.gov.pl oraz placówek dyplomatycznych obcych państw w Polsce. Czynności legalizacyjne dokonywane są w Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie i w regionalnych izbach gospodarczych w kilkudziesięciu miastach Polski. W razie potrzeby zalegalizowania dokumentów również w konsulacie kraju kontrahenta zagranicznego, adresy ambasad i urzędów konsularnych państw obcych w Polsce można znaleźć na stronie www.msz.gov.pl Procedury związane z legalizacją dokumentów Pobierz Pdf Wniosek o wydanie świadectwa pochodzenia i zalegalizowanie dokumentów handlowych - wzór 1 Pobierz Doc Wniosek o wydanie świadectwa pochodzenia - wzór 2 Pobierz Doc Formularz świadectwa pochodzenia Pobierz Doc Zamówienie na druki świadectwa Form A Pobierz Doc Opłaty za legalizację Pobierz Pdf Dział Legalizacji wydaje również niżej wymienione dokumenty:
Procedury związane z uzyskaniem zaświadczeń Pobierz Pdf Cennik za wystawione dokumenty Pobierz Pdf |
czwartek, 26 kwietnia 2012
Gorąca Kuba kusi biznes
Firmy z całego świata szykują się do wejścia na Kubę, licząc, że pod rządami Raula Castro tamtejsza gospodarka w końcu się otworzy. Trzeba się spieszyć, bo to może być ostatni moment, żeby zaistnieć w biznesowym życiu na wyspie.
– Praktycznie co tydzień mam jakieś spotkanie z Polakami, którzy chcieliby rozpocząć biznes na Kubie lub eksportować na wyspę – mówi Paweł Józefowicz, radca Ambasady RP w Hawanie. Polscy przedsiębiorcy czują, że na Kubie może się wiele zmienić. Raul Castro wysłał pierwsze sygnały do międzynarodowego biznesu i dał nadzieję na zmianę kursu, pozwalając mieszkańcom wyspy na kupowanie laptopów i korzystanie z telefonów komórkowych.
Nic nie przeszkadza Hiszpanom, Włochom, Francuzom czy Kanadyjczykom już od lat robić interesy z komunistyczną Kubą. Nawet Rosja po latach przerwy zdecydowała się wrócić na tropikalną wyspę, przyznaje kredyty i chce inwestować w sektor turystyczny. Polskie firmy, które są obecne na tamtejszym rynku, można policzyć na palcach jednej ręki. Ustaliliśmy, że największym polskim eksporterem na Kubę jest... Tan Viet – firma znana z produkcji tak zwanych chińskich zupek. I co ciekawsze, najlepszy interes robi ona na mleku w proszku.
Pozostałe to eksporter samolotów cywilnych Pezetel Aviation, Balton, który sprzedaje aparaturę medyczną, oraz handlujący odzieżą i obuwiem Limex. Pierwsza zła wiadomość: mało kto jest chętny do podzielenia się swoimi doświadczeniami. Wynika to z małej „popularności politycznej” kierunku oraz obawy przed konsekwencjami krytycznych wypowiedzi.
Kubański tort został już podzielony, ale można jeszcze coś z niego uszczknąć. Dlatego trzeba się spieszyć z wejściem na wyspę – mówi Ewa Kruchelska, prezes Tan-Viet International. Jej zdaniem warto zainteresować się tym rynkiem, bo nawet firmy z USA robią tam interesy. Tan-Viet jest jedyną polską firmą na wyspie, której udało się otworzyć filię. Przedstawicielstwo działa od 2005 roku, dzierżawi biuro i ma swoje miejsce na terenie portu, ale firma eksportuje na wyspę już od 5 lat. – Początkowo sprzedawaliśmy na Kubę tylko mleko w proszku i serwatkę. Filia powstała właśnie z myślą o poszerzeniu oferty o nasze główne produkty, czyli zupki w proszku oraz sosy, które Kubańczycy bardzo lubią – mówi Kruchelska.
Mleko w proszku pozostaje jednak najważniejszym produktem sprzedawanym na wyspę. Transakcje są realizowane w ramach zamówień rządowej centrali Alimport. Innych odbiorców Tan-Viet szuka na targach. – To najlepszy sposób na nawiązanie kontaktów handlowych. Na targi do Hawany zjeżdżają przecież firmy z całego regionu i świata – wyjaśnia prezes Tan-Viet International.
Jak dodaje Kruchelska, sam udział w targach nie gwarantuje sukcesu. Kilka lat temu jej firma uczestniczyła w targach razem z grupą polskich przedsiębiorstw z sektora maszynowego, którym ten wyjazd się nie udał. – Warto zainteresować się branżą spożywczą, bo mimo silnej rywalizacji firm z Włoch, Hiszpanii czy Francji popyt jest nie mały – mówi Kruchelska. Prezes Tan-Viet International przyznaje, że na Kubie dość ciężko jest się przebić, bo trzeba działać w warunkach normalnej konkurencji.
Dodatkowo życia przedsiębiorcom nie ułatwiają ani polskie banki, nieskore do obsługiwania transakcji, ani KUKE, która nawet nie chciało słyszeć o możliwości ubezpieczania kontraktów eksportowych na Kubę. A polskim firmom bardzo by to pomogło. Na pytanie o formalności związane z założeniem przedstawicielstwa Tan-Viet International Kruchelska odpowiada krótko: – To wcale nie było trudne. Wystarczyło złożyć dokumentację prawną firmy, dokumenty finansowe i poczekać na decyzję.
Atom z Polski
Do podwarszawskiego Świerku, gdzie mieści się siedziba Polatomu, producenta izotopów stosowanych w medycynie nuklearnej, z całego świata zjeżdżają naukowcy, którzy doskonalą swoją wiedzę dzięki stypendiom Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Wśród nich byli Kubańczycy.
– W naszej branży wymiana handlowa często zaczyna się od kontaktów naukowych – opowiada Iliana Chwalińska z działu marketingu w Polatomie. Tak było też z Kubą – pierwsze dostawy z Polski ruszyły w 2001 roku, ale handel na dobre rozpoczął się dopiero dwa lata później po wizycie delegacji Polatomu na wyspie.
Odbiorcą polskiego producenta po stronie kubańskiej jest państwowa firma CENTIS (Centro de Isótopos). Polatom sprzedaje na wyspę głównie zestawy scyntygraficzne, diagnostyki izotopowe i odczynniki radiochemiczne. – Dostajemy zapytania, wysyłamy ofertę i po tym, jak Kubańczycy zdecydują, co jest im potrzebne, realizujemy kontrakt – Chwalińska opisuje handel z Kubą. Na pierwszy rzut oka niby nic szczególnego, ale Polatom może mówić o szczęściu, bo nawiązanie stałych i bezpośrednich relacji handlowych z kubańskimi firmami wcale nie należy do łatwych.
O tym, jak trudny jest to rynek, przekonał się Kazimierz Kopeć, szef firmy Eximp. Jego przedsiębiorstwo zajmuje się handlem częściami zamiennymi do samochodów. – Na Kubę sprzedajemy głównie części do samochodów produkcji rosyjskiej, ale również do fiata 126p – mówi Kopeć.
Kubańscy mechanicy mają do czynienia głównie ze starymi autami, dlatego do perfekcji musieli opanować technikę ich naprawiania. A do tego są potrzebne części. – Rynek jest bardzo trudny, ale zaletą jest ogromne zapotrzebowanie – przyznaje Kopeć. Kubańscy odbiorcy ogłaszają przetargi zazwyczaj na początku roku.
Podstawowymi kryteriami wyboru dostawcy są cena i termin płatności, ale, jak mówi Kopeć, nawet jeśli te są najlepsze, to nie gwarantują wygranej. – Rozstrzygnięcie przetargu zajmuje kilka miesięcy, więc w ofercie trzeba uwzględnić zmiany cen. Dodatkowym utrudnieniem są terminy płatności. Kubańczycy chcą, żeby były odraczane o przynajmniej pół roku – mówi szef Eximpu.
Mleko i soki
Wymiana handlowa między Polską a Kubą nie jest imponująca. Polska sprzedaje na wyspę towary o wartości 13,2 miliona dolarów, natomiast import to 3,4 miliona. Wymiana jest skoncentrowana – przytłaczającą większość polskiego eksportu stanowi mleko w proszku (85,2%), natomiast najwięcej importujemy soków owocowych (76%). Kubańska konstytucja zakłada, że państwo kieruje i kontroluje handel zagraniczny. Za regulacje dotyczące wymiany odpowiada Ministerstwo Handlu Zagranicznego, które przydziela odpowiednie, stałe lub czasowe, licencje.
Importować i eksportować mogą jedynie firmy, które są do tego uprawnione i wcześniej zostały zarejestrowane w odpowiednim rejestrze przy Izbie Handlowej Republiki Kuby. Obecnie takie zezwolenie posiada 360 przedsiębiorstw z kapitałem krajowym, mieszanym i zagranicznym. Z tego powodu przed podpisaniem kontraktu przedsiębiorca powinien skontrolować, czy jego kontrahent jest upoważniony do prowadzenia handlu zagranicznego.
Trudno się spodziewać, żeby w najbliższym czasie struktura i wielkość wymiany handlowej między Polską a Kubą znacząco wzrosły. Specyfiką Kuby jest uzależnienie kontaktów handlowych od stanu relacji politycznych, dlatego Polska, która od kilku lat prowadzi politykę poparcia dla Stanów Zjednoczonych, nie może liczyć, że kubańskie władze będą patrzyć przychylnym okiem na polskie firmy. – Polska jest jednym z tych krajów, które są gorzej traktowane – mówi Paweł Józefowicz, radca Ambasady RP w Hawanie. Ale być może zmieni się to pod rządami Raula Castro.
Raul zapowiada koniec błędów
W lipcu ubiegłego roku Raul Castro zapowiedział zwiększenie inwestycji zagranicznych bez „popełniania błędów z przeszłości”. Celem rządu jest zwiększenie dopływu dewiz do budżetu. Oznacza to, że propozycje inwestycyjne zostaną ukierunkowane głównie na turystykę oraz sektory gwarantujące wzrost kubańskiego eksportu. Do priorytetów należy rozbudowa bazy hotelowej na północnym wybrzeżu w celu powiększenia bazy noclegowej o 30 tysięcy miejsc, budowa pól golfowych, portów żeglarskich i parków wodnych, projekty związane z wydobyciem ropy, poszukiwaniem złóż złota, miedzi, cynku i ołowiu, rozbudową i modernizacją infrastruktury portowej, produkcją opakowań i produkcją zmierzającą do ograniczenia importu w zakresie przemysłu spożywczego i lekkiego.
Nie ma jeszcze konkretyzacji programu, dlatego potencjalni inwestorzy z umiarkowanym entuzjazmem patrzą na wyspę. Ostrożność zagranicznych, głównie europejskich firm wynika przede wszystkim z realizowanej przez ostatnie lata polityki, która zmierzała do nieprzedłużania licencji na prowadzenie działalności małym i średnim przedsiębiorstwom. Ich miejsce zajmowały firmy z Chin i Wenezueli albo przedsiębiorstwa z wysokim kapitałem. Dlatego liczba firm z udziałem kapitału zagranicznego zmniejszyła się z 430 w 2003 roku do 236 obecnie. Największymi inwestorami spoza Kuby są: Kanada (działa głównie w wydobyciu ropy i gazu, niklu, oraz energetyce), Hiszpania (turystyka) oraz Włochy (telekomunikacja). Szacuje się, że w ubiegłym roku na wyspie ulokowano około miliarda dolarów.
Fifty fifty po kubańsku
Inwestorzy zagraniczni mogą działać na trzy sposoby, z których najpopularniejszy to utworzenie firmy z kapitałem mieszanym w formie spółki akcyjnej. Udziałowcy zazwyczaj obejmują po 50% udziałów. Kolejną formą jest firma kontraktowa, czyli porozumienie między przynajmniej jedną firmą krajową i przynajmniej jedną zagraniczną, powołaną w celu prowadzenia wspólnej działalności, ale przy zachowaniu oddzielnej podmiotowości prawnej stron. Najrzadziej spotykane są firmy z całościowym kapitałem zagranicznym.
Niektóre sektory są zastrzeżone wyłącznie dla firm krajowych. Należą do nich opieka zdrowotna, edukacja, bezpieczeństwo i obrona kraju, chociaż w praktyce lista jest szersza i obejmuje również działalności w zakresie handlu wewnętrznego i dystrybucji towarów, prowadzenie serwisów technicznych, utrzymania w ruchu urządzeń przemysłowych i budynków mieszkalnych, prowadzenia usług doradczych i innych. Kapitał zagraniczny najczęściej jest lokowany w turystyce, przemyśle lekkim, sektorze energetycznym (poszukiwanie i wydobycie ropy naftowej oraz produkcja energii) i górniczym (wydobycie niklu), produkcji cementu, metalurgii, rolnictwie i przemyśle spożywczym oraz telekomunikacji.
Transfer za pozwoleniem
Firmy kubańskie i spółki z kapitałem mieszanym mają obowiązek sporządzania bilansów finansowych w peso wymienialnym (CUC). Wszystkie operacje finansowe wynikające z kontraktów importowych muszą zostać zatwierdzone przez działający przy Banku Centralnym Komitet Pozwoleń Dewizowych (CAD). Generalnie zgoda CAD jest wymagana przed podpisaniem kontraktu importowego, inaczej żaden bank działający na Kubie nie będzie mógł przystąpić do obsługi finansowej kontraktu. Tylko nielicznym firmom zostały przyznane limity wydatków, w ramach których realizują transakcje.
Zagraniczni przedsiębiorcy, zanim rozpoczną negocjacje, muszą się upewnić, czy ich lokalni partnerzy mają odpowiednie środki lub dostęp do finansowania oraz czy dysponują pozwoleniem Banku Centralnego w tym zakresie. Z płatnościami nie ma większych problemów, ale należy pamiętać, żeby nie transferować środków przez filie banków działających na terenie USA. Najwygodniej jest korzystać z europejskich banków, mających swoje przedstawicielstwa na Kubie (czyli np. BBVA, Caja Madrid, Paribas).
Niestety, ze względu na wysoki poziom ryzyka kraju, obsługa finansowania transakcji z Kubą nie należy do niskich. Kuba nie jest członkiem międzynarodowych instytucji finansowych, więc brakuje niezależnych informacji dotyczących miejscowej gospodarki.
Partner z licencją poszukiwany
Kubańskie stawki celne nie stanowią specjalnej bariery w dostępie do rynku. Ich średni poziom wynosi 11% i w odniesieniu do produktów rolno-spożywczych waha się w granicach od 5 do 15%, w zależności od stopnia przetworzenia produktu. W przypadku towarów określanych mianem wrażliwych z punktu widzenia gospodarki narodowej stosowane są maksymalne 30-procentowe stawki.
W grupie produktów rolno-spożywczych dotyczy to w szczególności mięsa, wina i piwa. Ustawodawstwo kubańskie faworyzuje państwowe firmy importowe, które są często zwalniane z opłat celnych lub mają możliwość regulacji swoich zobowiązań w peso kubańskich. Na takie przywileje nie mają co liczyć spółki z zagranicznym kapitałem mieszanym, które są zobowiązane do regulowania należności celnych w CUC.
Poważne bariery importowe mają charakter pozataryfowy i dotyczą głównie szczególnych warunków przyznawania licencji importowych wybranym firmom państwowym. To wymusza pośrednictwo w obrocie, a co za tym idzie wyższe ceny i komplikacje oraz ograniczenie negocjacji handlowych.
W przypadku, gdy końcowym odbiorcą jest firma nieposiadająca licencji, często zdarza się, że negocjacje handlowe przebiegają dwutorowo: z jednej strony negocjuje się dostawy z odbiorcą finalnym a z drugiej z pośrednikiem posiadającym licencję na import określonych produktów. Znaczącym problemem jest również marża handlowa w państwowych sieciach sprzedaży detalicznej, która wynosi w zależności produktu od 80 do 175%.
Jak wejść na rynek?
Dobrym sposobem na zaistnienie na kubańskim rynku jest otwarcie stałego przedstawicielstwa firmy. Aktualnie w Izbie Handlowej Republiki Kuby jest zarejestrowanych ponad 700 takich podmiotów. Przedstawicielstwa dbają o interesy firm macierzystych na miejscowym rynku i w tym celu mogą dysponować potrzebną infrastrukturą (personelem, biurami, łącznością i transportem) oraz magazynami depozytowymi urzędu celnego dla prowadzenia sprzedaży towarów miejscowym firmom importowym wyłącznie w zakresie, który obejmuje licencja na prowadzenie działalności.
Otrzymanie zezwolenia na otwarcie i prowadzenie przedstawicielstwa, udzielanego przez Izbę Handlową Republiki Kuby i Ministerstwo Handlu Zagranicznego, jest uzależnione od przedłożenia odpowiednich „gwarancji handlowych” ze strony kubańskich firm lub instytucji deklarujących trzyletni minimalny okres trwania przedsięwzięcia oraz wymiany handlowej, której wartość ma osiągnąć 500 tysięcy dolarów. Preferowane są wnioski producentów i oficjalnych dystrybutorów. Licencja jest zwykle wydawana na 5 lat, może być przedłużana na dalsze 3 lata po uiszczeniu wymaganych opłat.
Przedstawicielstwa firm zagranicznych na Kubie są zobowiązane do uiszczania opłat w wysokości od 3 do 7% z tytułu sprzedaży brutto prowadzonej z depozytów celnych. Od lutego 2005 roku przedstawicielstwa firm zagranicznych są również obłożone 30-procentowym podatkiem dochodowym do zysku netto uzyskanego ze sprzedaży towarów na terytorium Kuby, obliczonego według kubańskich norm księgowych.
Dodatkowe obciążenia finansowe przedstawicielstw firm zagranicznych wynikają z regulacji w zakresie korzystania ze środków transportu i siły roboczej. Firma może być na Kubie również reprezentowana przez agenta. W tym celu potrzebna jest umowa agencyjna zawarta wyłącznie z jednostka kubańską posiadającą zezwolenie na prowadzenie takiej działalności, wydane przez Ministerstwo Handlu Zagranicznego.
Umowa agencyjna stanowi podstawę do wydania przez Izbę Handlową Republiki Kuby odpowiedniej licencji i dokonania stosownego zapisu w Państwowym Rejestrze Przedstawicieli i Agentów Zagranicznych Spółek Handlowych. Obecnie blisko 70 firm zagranicznych jest reprezentowanych przez trzy firmy kubańskie, które spełniają funkcję agentów.
Tomasz Sikorski
– Praktycznie co tydzień mam jakieś spotkanie z Polakami, którzy chcieliby rozpocząć biznes na Kubie lub eksportować na wyspę – mówi Paweł Józefowicz, radca Ambasady RP w Hawanie. Polscy przedsiębiorcy czują, że na Kubie może się wiele zmienić. Raul Castro wysłał pierwsze sygnały do międzynarodowego biznesu i dał nadzieję na zmianę kursu, pozwalając mieszkańcom wyspy na kupowanie laptopów i korzystanie z telefonów komórkowych.
- Ameryka Łacińska ma przed sobą ogromne perspektywy rozwoju na najbliższe lata, ale jednocześnie panuje tam ogromna bieda. Jest to świat skrajności - mówi analityk Expandera Paweł Majtkowski. |
Nic nie przeszkadza Hiszpanom, Włochom, Francuzom czy Kanadyjczykom już od lat robić interesy z komunistyczną Kubą. Nawet Rosja po latach przerwy zdecydowała się wrócić na tropikalną wyspę, przyznaje kredyty i chce inwestować w sektor turystyczny. Polskie firmy, które są obecne na tamtejszym rynku, można policzyć na palcach jednej ręki. Ustaliliśmy, że największym polskim eksporterem na Kubę jest... Tan Viet – firma znana z produkcji tak zwanych chińskich zupek. I co ciekawsze, najlepszy interes robi ona na mleku w proszku.
Pozostałe to eksporter samolotów cywilnych Pezetel Aviation, Balton, który sprzedaje aparaturę medyczną, oraz handlujący odzieżą i obuwiem Limex. Pierwsza zła wiadomość: mało kto jest chętny do podzielenia się swoimi doświadczeniami. Wynika to z małej „popularności politycznej” kierunku oraz obawy przed konsekwencjami krytycznych wypowiedzi.
Eksport polski na Kubę | |
mleko w proszku 85,2% masło 5% części do pojazdów 1,8% chłodziarki i zamrażarki 1,4% maszynki do golenia 1,4% serwatka 0,7% folie z tworzyw sztucznych 0,7% soda kaustyczna 0,6% holowniki i pchacze 0,6% obuwie 0,5% |
Mleko w proszku pozostaje jednak najważniejszym produktem sprzedawanym na wyspę. Transakcje są realizowane w ramach zamówień rządowej centrali Alimport. Innych odbiorców Tan-Viet szuka na targach. – To najlepszy sposób na nawiązanie kontaktów handlowych. Na targi do Hawany zjeżdżają przecież firmy z całego regionu i świata – wyjaśnia prezes Tan-Viet International.
Jak dodaje Kruchelska, sam udział w targach nie gwarantuje sukcesu. Kilka lat temu jej firma uczestniczyła w targach razem z grupą polskich przedsiębiorstw z sektora maszynowego, którym ten wyjazd się nie udał. – Warto zainteresować się branżą spożywczą, bo mimo silnej rywalizacji firm z Włoch, Hiszpanii czy Francji popyt jest nie mały – mówi Kruchelska. Prezes Tan-Viet International przyznaje, że na Kubie dość ciężko jest się przebić, bo trzeba działać w warunkach normalnej konkurencji.
Polski import z Kuby | |
soki owocowe 76% cygara 16,4% tytoń nieprzetworzony 4,6% owoce cytrusowe 1,4% rodzynki 0,5% skorupiaki 0,4% kawa palona 0,3% |
Atom z Polski
Do podwarszawskiego Świerku, gdzie mieści się siedziba Polatomu, producenta izotopów stosowanych w medycynie nuklearnej, z całego świata zjeżdżają naukowcy, którzy doskonalą swoją wiedzę dzięki stypendiom Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Wśród nich byli Kubańczycy.
– W naszej branży wymiana handlowa często zaczyna się od kontaktów naukowych – opowiada Iliana Chwalińska z działu marketingu w Polatomie. Tak było też z Kubą – pierwsze dostawy z Polski ruszyły w 2001 roku, ale handel na dobre rozpoczął się dopiero dwa lata później po wizycie delegacji Polatomu na wyspie.
Odbiorcą polskiego producenta po stronie kubańskiej jest państwowa firma CENTIS (Centro de Isótopos). Polatom sprzedaje na wyspę głównie zestawy scyntygraficzne, diagnostyki izotopowe i odczynniki radiochemiczne. – Dostajemy zapytania, wysyłamy ofertę i po tym, jak Kubańczycy zdecydują, co jest im potrzebne, realizujemy kontrakt – Chwalińska opisuje handel z Kubą. Na pierwszy rzut oka niby nic szczególnego, ale Polatom może mówić o szczęściu, bo nawiązanie stałych i bezpośrednich relacji handlowych z kubańskimi firmami wcale nie należy do łatwych.
O tym, jak trudny jest to rynek, przekonał się Kazimierz Kopeć, szef firmy Eximp. Jego przedsiębiorstwo zajmuje się handlem częściami zamiennymi do samochodów. – Na Kubę sprzedajemy głównie części do samochodów produkcji rosyjskiej, ale również do fiata 126p – mówi Kopeć.
Kubańscy mechanicy mają do czynienia głównie ze starymi autami, dlatego do perfekcji musieli opanować technikę ich naprawiania. A do tego są potrzebne części. – Rynek jest bardzo trudny, ale zaletą jest ogromne zapotrzebowanie – przyznaje Kopeć. Kubańscy odbiorcy ogłaszają przetargi zazwyczaj na początku roku.
Podstawowymi kryteriami wyboru dostawcy są cena i termin płatności, ale, jak mówi Kopeć, nawet jeśli te są najlepsze, to nie gwarantują wygranej. – Rozstrzygnięcie przetargu zajmuje kilka miesięcy, więc w ofercie trzeba uwzględnić zmiany cen. Dodatkowym utrudnieniem są terminy płatności. Kubańczycy chcą, żeby były odraczane o przynajmniej pół roku – mówi szef Eximpu.
Mleko i soki
Peso razy dwa | |
Na Kubie obowiązuje dwuwalutowy system płatniczy – jednocześnie funkcjonują peso kubańskie i peso wymienialne (CUC), które zastąpiło funkcjonującego w obiegu do 2004 roku dolara. Peso wymienialne funkcjonuje jako środek płatniczy tylko na terytorium Kuby i można je kupić jedynie za dolary (1 CUC kosztuje 1,08 dolara; wymiana jest obłożona 10-procentowym podatkiem i marżą handlową wysokości około 3,5%). Peso kubańskie ma niższą wartość niż peso wymienialne (1 CUC to 24 pesos). Uwaga, radzimy dokładnie przyjrzeć się obu rodzajom banknotów, by nie doszło do kosztownej pomyłki. Karty kredytowe są akceptowane w dużych hotelach i centrach turystycznych, ale pod warunkiem, że nie są wyemitowane na terenie USA lub przez banki amerykańskie. Koszty korzystania z plastikowego pieniądza są wysokie – 12%. |
Importować i eksportować mogą jedynie firmy, które są do tego uprawnione i wcześniej zostały zarejestrowane w odpowiednim rejestrze przy Izbie Handlowej Republiki Kuby. Obecnie takie zezwolenie posiada 360 przedsiębiorstw z kapitałem krajowym, mieszanym i zagranicznym. Z tego powodu przed podpisaniem kontraktu przedsiębiorca powinien skontrolować, czy jego kontrahent jest upoważniony do prowadzenia handlu zagranicznego.
Trudno się spodziewać, żeby w najbliższym czasie struktura i wielkość wymiany handlowej między Polską a Kubą znacząco wzrosły. Specyfiką Kuby jest uzależnienie kontaktów handlowych od stanu relacji politycznych, dlatego Polska, która od kilku lat prowadzi politykę poparcia dla Stanów Zjednoczonych, nie może liczyć, że kubańskie władze będą patrzyć przychylnym okiem na polskie firmy. – Polska jest jednym z tych krajów, które są gorzej traktowane – mówi Paweł Józefowicz, radca Ambasady RP w Hawanie. Ale być może zmieni się to pod rządami Raula Castro.
Raul zapowiada koniec błędów
Potrzebna wiza | |
Polacy, jadąc na Kubę, muszą mieć wizę. Wyjazdy o charakterze biznesowym wymagają posiadania wizy handlowej (kosztuje 55 euro, 25 euro jest pobierane za złożenie wniosku). Zdarza się, że jeśli ktoś nie posiada takiej wizy, to kubańska firma nie rozpocznie negocjacji. Wiza turystyczna kosztuje 25 euro i jest ważna przez 30 dni. |
Nie ma jeszcze konkretyzacji programu, dlatego potencjalni inwestorzy z umiarkowanym entuzjazmem patrzą na wyspę. Ostrożność zagranicznych, głównie europejskich firm wynika przede wszystkim z realizowanej przez ostatnie lata polityki, która zmierzała do nieprzedłużania licencji na prowadzenie działalności małym i średnim przedsiębiorstwom. Ich miejsce zajmowały firmy z Chin i Wenezueli albo przedsiębiorstwa z wysokim kapitałem. Dlatego liczba firm z udziałem kapitału zagranicznego zmniejszyła się z 430 w 2003 roku do 236 obecnie. Największymi inwestorami spoza Kuby są: Kanada (działa głównie w wydobyciu ropy i gazu, niklu, oraz energetyce), Hiszpania (turystyka) oraz Włochy (telekomunikacja). Szacuje się, że w ubiegłym roku na wyspie ulokowano około miliarda dolarów.
Fifty fifty po kubańsku
Inwestorzy zagraniczni mogą działać na trzy sposoby, z których najpopularniejszy to utworzenie firmy z kapitałem mieszanym w formie spółki akcyjnej. Udziałowcy zazwyczaj obejmują po 50% udziałów. Kolejną formą jest firma kontraktowa, czyli porozumienie między przynajmniej jedną firmą krajową i przynajmniej jedną zagraniczną, powołaną w celu prowadzenia wspólnej działalności, ale przy zachowaniu oddzielnej podmiotowości prawnej stron. Najrzadziej spotykane są firmy z całościowym kapitałem zagranicznym.
Niektóre sektory są zastrzeżone wyłącznie dla firm krajowych. Należą do nich opieka zdrowotna, edukacja, bezpieczeństwo i obrona kraju, chociaż w praktyce lista jest szersza i obejmuje również działalności w zakresie handlu wewnętrznego i dystrybucji towarów, prowadzenie serwisów technicznych, utrzymania w ruchu urządzeń przemysłowych i budynków mieszkalnych, prowadzenia usług doradczych i innych. Kapitał zagraniczny najczęściej jest lokowany w turystyce, przemyśle lekkim, sektorze energetycznym (poszukiwanie i wydobycie ropy naftowej oraz produkcja energii) i górniczym (wydobycie niklu), produkcji cementu, metalurgii, rolnictwie i przemyśle spożywczym oraz telekomunikacji.
Transfer za pozwoleniem
Zakwaterowanie i transport | |
Nie ma bezpośredniego połączenia lotniczego miedzy Warszawą a Hawaną. Z Europy na Kubę regularnie lata Iberia, Air Europa, Air France czy Cubana de Aviación, ale 80% wszystkich połączeń to loty czarterowe. Jedną z ciekawszych ofert ma aktualnie Iberia. Za 2715 złotych można polecieć do Hawany z Berlina (bilet w obie strony, cena zależy od dnia wylotu, pobyt na miejscu dwa tygodnie). Na Kubie nie ma większych problemów ze znalezieniem miejsca w hotelu, głównie w Hawanie i większych centrach turystycznych. Cena jednoosobowego pokoju w stolicy w hotelu dobrej klasy waha się od 100 do 150 dolarów za dobę (podlega negocjacji). Na miejscu najwygodniej jest korzystać z taksówek. Koszt przejazdu z lotniska do centrum Hawany to około 20-25 CUC. |
Zagraniczni przedsiębiorcy, zanim rozpoczną negocjacje, muszą się upewnić, czy ich lokalni partnerzy mają odpowiednie środki lub dostęp do finansowania oraz czy dysponują pozwoleniem Banku Centralnego w tym zakresie. Z płatnościami nie ma większych problemów, ale należy pamiętać, żeby nie transferować środków przez filie banków działających na terenie USA. Najwygodniej jest korzystać z europejskich banków, mających swoje przedstawicielstwa na Kubie (czyli np. BBVA, Caja Madrid, Paribas).
Niestety, ze względu na wysoki poziom ryzyka kraju, obsługa finansowania transakcji z Kubą nie należy do niskich. Kuba nie jest członkiem międzynarodowych instytucji finansowych, więc brakuje niezależnych informacji dotyczących miejscowej gospodarki.
Partner z licencją poszukiwany
Kubańskie stawki celne nie stanowią specjalnej bariery w dostępie do rynku. Ich średni poziom wynosi 11% i w odniesieniu do produktów rolno-spożywczych waha się w granicach od 5 do 15%, w zależności od stopnia przetworzenia produktu. W przypadku towarów określanych mianem wrażliwych z punktu widzenia gospodarki narodowej stosowane są maksymalne 30-procentowe stawki.
W grupie produktów rolno-spożywczych dotyczy to w szczególności mięsa, wina i piwa. Ustawodawstwo kubańskie faworyzuje państwowe firmy importowe, które są często zwalniane z opłat celnych lub mają możliwość regulacji swoich zobowiązań w peso kubańskich. Na takie przywileje nie mają co liczyć spółki z zagranicznym kapitałem mieszanym, które są zobowiązane do regulowania należności celnych w CUC.
Poważne bariery importowe mają charakter pozataryfowy i dotyczą głównie szczególnych warunków przyznawania licencji importowych wybranym firmom państwowym. To wymusza pośrednictwo w obrocie, a co za tym idzie wyższe ceny i komplikacje oraz ograniczenie negocjacji handlowych.
W przypadku, gdy końcowym odbiorcą jest firma nieposiadająca licencji, często zdarza się, że negocjacje handlowe przebiegają dwutorowo: z jednej strony negocjuje się dostawy z odbiorcą finalnym a z drugiej z pośrednikiem posiadającym licencję na import określonych produktów. Znaczącym problemem jest również marża handlowa w państwowych sieciach sprzedaży detalicznej, która wynosi w zależności produktu od 80 do 175%.
Jak wejść na rynek?
Targi i wystawy | |
Udział w imprezach targowych stanowi dla przedsiębiorców z Polski bardzo dobry sposób poznania miejscowego rynku. Najważniejszymi targami wielobranżowymi są Międzynarodowe Targi w Hawanie (Feria Internacional de la Habana). W ubiegłym roku uczestniczyło w nich blisko 1200 firm z 50 krajów. Znaczenie targów pokazuje wartość podpisanych dzięki nim kontraktów – 400 milionów dolarów. W tym roku targi będą się odbywać od 3 do 8 listopada. |
Otrzymanie zezwolenia na otwarcie i prowadzenie przedstawicielstwa, udzielanego przez Izbę Handlową Republiki Kuby i Ministerstwo Handlu Zagranicznego, jest uzależnione od przedłożenia odpowiednich „gwarancji handlowych” ze strony kubańskich firm lub instytucji deklarujących trzyletni minimalny okres trwania przedsięwzięcia oraz wymiany handlowej, której wartość ma osiągnąć 500 tysięcy dolarów. Preferowane są wnioski producentów i oficjalnych dystrybutorów. Licencja jest zwykle wydawana na 5 lat, może być przedłużana na dalsze 3 lata po uiszczeniu wymaganych opłat.
Przedstawicielstwa firm zagranicznych na Kubie są zobowiązane do uiszczania opłat w wysokości od 3 do 7% z tytułu sprzedaży brutto prowadzonej z depozytów celnych. Od lutego 2005 roku przedstawicielstwa firm zagranicznych są również obłożone 30-procentowym podatkiem dochodowym do zysku netto uzyskanego ze sprzedaży towarów na terytorium Kuby, obliczonego według kubańskich norm księgowych.
Dodatkowe obciążenia finansowe przedstawicielstw firm zagranicznych wynikają z regulacji w zakresie korzystania ze środków transportu i siły roboczej. Firma może być na Kubie również reprezentowana przez agenta. W tym celu potrzebna jest umowa agencyjna zawarta wyłącznie z jednostka kubańską posiadającą zezwolenie na prowadzenie takiej działalności, wydane przez Ministerstwo Handlu Zagranicznego.
Umowa agencyjna stanowi podstawę do wydania przez Izbę Handlową Republiki Kuby odpowiedniej licencji i dokonania stosownego zapisu w Państwowym Rejestrze Przedstawicieli i Agentów Zagranicznych Spółek Handlowych. Obecnie blisko 70 firm zagranicznych jest reprezentowanych przez trzy firmy kubańskie, które spełniają funkcję agentów.
Tomasz Sikorski
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Goraca-Kuba-kusi-biznes-1788438.html
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)